środa, 21 kwietnia 2010

dziwna historyjka ;)

Był facet. Spotkał się tam z kumplami, jednak niczego nie pił bo prowadził motor. Przy barze jego wzrok przykuła drobna blondynka. Zagadał do niej i bawili sie razem cały wieczór. Zrezygnował nawet z powrotu do domu z kumplami i został z Izą. Okazało się, że Iza mieszka w tej samej mieścinie co Adam więc po imprezce zaproponował, że podwiezie ją do domu. Po drodze Iza poprosiła aby sie zatrzymali bo musiała wyskoczyv do lasu za potzrebą:) Z lasu już nie wróciła. Gdy Adam dotarł rano do domu wziął zimny prysznic i postanowił trzeźwo pomyśleć. Wołał Izę, szukał jej, czekał za nią do rana. Nie słyszał krzyków ani niczego takiego. Ubrał się i pojechał do jej domu, gdzie miał ją zawieść poprzedniego wieczoru. Drzwi otworzyła kobieta, matka Izy. Adam opowiedział jej całe zdarzenie lecz ona zaczęła na niego krzyczeć i wyrzuciła go z domu. Nic nie rozumiejąc poszedł na policję. Policjanci wyjaśnili mu, że Iza nie żyje od 2 lat. Zabił ją pijany kierowca, gdy wracała z dyskoteki...


Klaudia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz